Ursus P. Jamroza
Tak się pięknego słonecznego dnia złożyło, że jechałem przez Kraśnik Górny i mignął mi przesympatyczny rolnik na odlotowo odrestaurowanym Ursusie C-360. Od razu pomyślałem o zdjęciach, ale gdy zawróciłem już go nie było.
Historia ma dobre zakończenie a Pan Jamroz zgodził się na krótką sesję, gdy później podjechałem tam jeszcze raz.
Świetny człowiek - oby takich więcej na tej planecie.
Natomiast młode pokolenie, czyli syn świetnego człowieka, posiada odlotową, starą motorynkę Rometa.
ps. prośba do taty od Cypriana “ Tata, kup proszę małpę :-) “